Wow! Ale mnie zaskoczyliście - po nominacjach byłem PEWIEN, że na podium będą Ci autorzy, którzy mieli podwójne nominacje... Czy werdykt ustalało Jury w innym składzie niż nominacje?
Tak czy siak - poprawiliście mi humor na koniec dnia!

Tym bardziej jestem szczęsliwy,  ze po ogłoszeniu wyników mogę wreszcie napisać szczerze co myślę - i nie bede posądzony o to ze mówie tak tylko dlatego ze nie zdobyłem nagrody :)

Drogie Millionyou,
Ze smutkiem stwierdzam, że nie pierwszy to konkurs gdzie nominowane i nagradzane filmy są niezgodne z zasadami danego konkursu, które sami na początku ustalacie. Uwazam to za bardzo nie fair z Waszej strony.
Przeciez sami te konkursy organizujecie - wystarczylo wiec na poczatku powiedziec - tu macie storyboard - niech bedzie dla Was inspiracja, czekamy na Wasze pomysly co do sfilmowania tych scen. I nie byloby problmemu - wszyscy byliby szczesliwi.

Ale skoro się powiedziało, ze:
- Oczekujemy Sprawności realizacyjnej w odtworzeniu storyboardu;
- Znany jest tylko początek, w pierwszej scenie znamy także zakończenie. Te elementy powinny zostać wykonane wiernie według storyboardu.

No to niestety nie ma zmiłuj.
UMÓWILIŚCIE się ze wszystkimi uczestnikami konkursu, ze SPRAWNOSC REALIZACYJNA w WIERNYM ODTWORZENIU STORYBOARDU jest bardzo istotnym elementem zadania konkursowego.
Nominowanie wiec filmów, które nie potrafiły bądź celowo nie oddawały wiernie storyboardu uwazam za KARYGODNE.
(zwracam tez uwage ze filmy te od razu sie POZYTYWNIE wyrózniały samą realizacją - bo właśnie były INNE niż pozostałe, które powielały oklepany schemat - wg przyjętych zasad)

PS. Na marginesie dodam, ze kiedy wymyślalem 2ga scene - w kibelku - to moje myśli biegly w kierunku  "przeciez tam moze wejsc ktokolwiek w przebraniu - kogo ONI wezma za prezesa"...  ale spojrzalem uwazniej w storyboard - a tam bylo jak byk napisane "wchodzi przebrany PREZES" wiec porzucilem ten pomysl, bo był niezgodny ze scenariuszem...

PS.2. Nie domagam sie zmian w nominacjach - chcialem tylko zebyście wiedzieli NA PRZYSZLOSC, ze moze warto sformułować zasady konursu w taki sposób, zeby potem nie musieć ich olewać. Bo to nieładnie i wstyd. 
Pozdrawiam

Przestrzeganie PRAWA to przymus - i nie ma nic wspólnego z honorem.

Przestrzeganie ZASAD na które się dobrowolnie z kimś umówiliśmy to kwintesencja HONORU.

(właśnie dlatego, że nic nas do tego nie zmusza - postępujemy tak TYLKO dlatego, że jesteśmy ludźmi HONOROWYMI i tak się umówiliśmy)

I masz rację, Włodar - jest to okrutnie męczące widzieć jak wypaczone zostały znaczenia tak pieknych pojęć jak honor, prawość czy moralność. Pozdrawiam

Nie chciałem nic pisać - do rostrzygnięcia konkursu, żeby nie być posądzonym o stronniczość ale ta dyskusja WYKRACZA juz poza ramy konkursu, i dotyczy spraw duzo wazniejszych - wiec je skomentuję.
To co WŁODAR pisze o honorze, szacunku czy kablowaniu - to dowód na to jak bardzo swiat stoi dzis na głowie. Kompletne odwrócenie wartości i znaczenia prostych słów.

SZACUNEK i HONOR to mają Ci uczestnicy, którzy przystępując do konkursu na ustalonych zasadach - PRZESTRZEGAJA tych zasad na które sie zgodzili - zeby grac fair play wobec pozostalych.
SZACUNEK organizatora wobec  wszystkich uczestników przejawia się tym, ze DBA o to, zeby zasady które sam ustalił - nie były przez nikog łamane.

BRAKIEM SZACUNKU dla pozostalych uczestników - jest właśnie wykorzystanie tego, ze inni sa ograniczeni zasadami - a ja sobie je złamie i zyskam na oryginalności, licząc ze organizator moze przymknie oko.
BRAKIEM SZACUNKU jest równiez wyróznianie i nagradzanie tych filmów, które nie spełniają ustalonych na początku zasad.

Natomiast osobiście dziwi mnie, ze zwrócono uwagę na długość filmu, która jest sprawą marginalną dla jego atrakcyjnosci a nikt nie zauwazyl filmow ktore kompletnie olewaja storyboard - i dzieki temu zyskuja na oryginalności i na dzien dobry wyrózniają sie pozytywnie bo sa "inne" niz pozostale zrealizowane zgodnie z zasadami wg oklepanego schematu.

PS.
A ktos kto reaguje na nieprawość jest czlowiekiem honoru i do tego odważnym. 
Tylko tchórze, idioci, cwaniaki albo Ci, którzy próbują wykorzystać innych nazwą to "kablowaniem".

 Jakby to powiedział Neo: WOW ;)
A planujecie coś takiego kiedyś poza Warszawą? np. na północy gdzieś? :)

 Ojojoj.. się porobiło. Drogie MIllionyou, już nominacje mnie zbulwersowały ale pomyślałem - przemilczę, poczekamy na wyniki. Są wyniki, więc muszę to powiedzieć.

Oto cytat z głównych zasad jakie sformułowaliście do tego konkursu:
"W filmie musisz użyć przynajmniej jednego zwrotu tego języka
(czyli chcę to, fajne to, kocham to, ładne to, kupuję to, dobre to, głupie to, moje to, nasze to, ostre to, słabe to, szybkie to, widzę to, super to, smutne to, lol to, zaliczam to, wybieram to, ogarniam to)"

Czy tylko mi się wydaje, że np. film "O to jestem" który zajął 3cie miejsce - mimo, że piękny - to jednak ewidentnie nie spełnia powyższego wymogu?
Moim zdaniem to jest nie fair wobec pozostałych uczestników, którzy trzymali się ustalonych przez Was zasad...
Przepraszam za cierpkie słowa ale tak się po prostu nie robi.

MY: dziękuję za odpowiedź.
Mam jeszcze jedną sprawę - wczoraj zdaje się serwis MY miał rano "przerwę techniczną".
Otóż coś jest ciągle nie tak z dwoma linkami - klikając na mój film na stronie głównej pojawia się komunikat:
"Trwają prace serwisowe na portalu. Zapraszamy za kilka chwil." i nie można go obejrzeć :(
(pozostałe linki do filmów działają dobrze)
To samo dzieje się po kliknięciu w zakładkę "Warsztat".
Czy możecie to sprawdzić / naprawić? Będę wdzięczny.
---------- edit ------
Widze, ze juz problem rozwiazany. Dzieki

Nie wierzę... Drogie Millionyou, to chyba jakiś ponury żart? Mam wrażenie, że już to raz czytałem, jakieś 3 miesiące temu :(

Przez ostatni kwartał, do konkursu dołączył jeden nowy uczestnik - czy tylko ja mam wrażenie, że to nie przypadek?
(może poprostu poprowadzenie narracji w scenie fabularnej to co innego niż nakręcenie krótkiej reklamówki - i stąd taka różnica w zainteresowaniu konkursem)

Czy może są jakies inne powody niż "zbyt mała" liczba uczestników?
A może oznacza to, że filmy nadesłane do tej pory są zupełnie nietrafione i nie mają co liczyć nawet na nominacje bo ciągle czekacie na COŚ zupełnie innego?

Bardzo byłbym wdzięczny za jakiekolwiek słowo wyjaśniające choć trochę przyczyny tej decyzji. Za jakiś trop. Za jakiś gest w kierunku tych, którym zależało na wzięciu udziału w tym konkursie na tyle, że zrealizowali i nadesłali jednak swoje sceny. Z góry dzięki.

@down: Hę?!?! Szantaz? Groźba? Foch?
Stary, zrobiłeś świetny klip ale jeśli Twój komentarz jest na serio - to właśnie udowodniłeś, ze nie dojrzałeś jeszcze do publicznego pokazywania swoich prac. Bo to zawsze oznacza zgodę na ocenę i krytykę - i jako twórca nie masz prawa WYMAGAĆ od widzów, zeby padali na kolana. Więcej pokory.

 Łooo Stary, i Ty mi zarzucasz, ze to ja za dobre filmy robie?!?!
Ten klip to jest kwintesencja tego konkursu! No trafiłeś po prostu w dyche z tym klipem. Ręce mi opadły i nie wiem jak można ten pomysł przebić ;) Naprawdę kapitalny film promocyjny, bardzo mi się podoba.
(Jak to powiedział Filmoznawca - "To jest miszczostwo."  Zgadłem?  )
Swoją drogą tworzycie bardzo kreatywny duet. Powodzenia.

PS. Tam gdzie sam się kręciłeś słychać ze dźwięk jest gorzej nagrany, nie miałeś nikogo do pomocy czy to pomieszczenie było tak wyjątkowo paskudne akustycznie?

 Przyznam, ze trochę nie rozumiem...
Rysunki świetne, praca włozona ogromna, poziom profeska - to zgoda ale jako praca konkursowa ten klip to nieporozumienie. 
Przecież to jest zlepek ujeć (fragmentów) ze znanych filmów, tyle, że warstwa wizualna została "dla niepoznaki" ręcznie obrobiona, z więlką starannością, wprawą i dużym nakładem pracy - ale jednak. Odtworzono przecież dokładnie kadry, ujęcia a nawet montaz poszczególnych sekwencji.
Nie wspominając o sciezce dzwiekwej, która jest wzieta wprost z tych filmow. (tym bardziej ze wątek uzycia ściezek dźwiękowych z filmów został wyjaśniony przez Organizatora)

Nie zrozumcie mnie źle - pomysł na klip i wykonanie jest świetne - ale to nie jest autorska praca konkursowa.
To tak jakby na konkursy MY zamiast kręcić filmy, montować je z gotowych fragmentów profesjonalnych filmów, które akurat podpasują - tyle, że filtrując obraz w dość drastyczny sposób. (nie kosztowałoby to tyle pracy, bo filtry robią to automatycznie a nie ręcznie - ale efekt i "patent" byłby ten sam)

Pytania dot. zasad tego konkursu: (z góry dzięki za wyjaśnienia)

1) Na końcu trzeba wstawić planszę jedną czy obie? (bo do pobrania są 2 różne) Jeśli jedną to można swobodnie sobie wybrać którą?

2) film ma trwać 30 sek razem z końcowymi planszami? Czy 30 sek. filmu autorskiego + plansze na końcu?

3) Muzyki żadnej organizator nie udostępnił/zaproponował?

Ha, fajnie poczytać o kulisach werdyktu. Oklaski za tę relację ;)  Brak w niej pikantnych szczegółów ale to w sumie zrozumiałe.

Mimo, że mój film nie został nominowany, to chciałem wyrazić swoją radość i zadowolenie z tego, że Jurorzy potrafili wznieść się ponad idiotyczne demokratyczne zabobony i np. stwierdzić po głosowaniu, że wynik nie jest satysfakcjonujący więc trzeba go w drodze dyskusji zmienić. (a nie ślepo trzymać się tego co "wyszło" w głosowaniu - bo głosowanie to przecież najgłupsza forma podejmowania decyzji)
Jest to krok w kierunku normalności, w tym naszym nieszczęsnym socjalistyczno-demokratycznym kraju. Tak trzymać, bo ktoś musi w końcu dać przykład!

Pomysł bardzo przeciętny, właściwie to nie wiem czy autor miał tu jakiś pomysł, czy po prostu jest to kilka kadrów nawiązujących luźno do 3 "patronów" tego konkursu, zupełnie ze sobą nie powiązanych. I jeśłi chodzi o sam pomysł to było kilka ciekawszych, które nie dostały nominacji Jury.
Natomiast wizualnie/technicznie ta animacja poprostu wymiata! Już to pisałem pod inną animacją ale powtórzę: POZIOM WYKONANIA większości animacji zgłaszanych do konkursów jest powalający (dla mnie, laika animacji). Pełen profesjonalizm, i jeśli sam potrzebowałbym animacji - to w ciemno zleciłbym ją jednej z kilku osób udzielających się na Millionyou. Świetna robota.

PS. Ujęcie międzytplanetarnego przelotu "na miotle" jest niesamowite, wręcz magiczne. (Skojarzyło mi się z "Mistrzem i Małgorzatą" nie wiedzieć czemu ;) )

PS2. Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że w takiej krótkiej, reklamowej konwencji (filmy do minuty) tak jak filmy robione DSLRem "na dzień dobry" zostawiają w tyle każdą inną produkcję kręconą kamerą - tak animacje (wykonane na poziomie) biją na głowę filmy wykonane "konwencjonalnie" (tzn. kręcone kamerą lub lustrzanką) - jeśli chodzi o ich wizualną/plastyczną moc przyciągania uwagi.

 Hehe, studio jest bezbłędne. Uśmiałem się nie na żarty! Piękny akcent i piękny dialog.
PS. Dziwię się ze film ma tak mało wyświetleń. Zachęcam - bo rozrywka przednia!
(moze nienajciekawszą miniaturke wybrałeś - dlatego mało wyświetleń?)

 Wow! 3D na Millionyou - gdzie się podziały moje okulary? ;)
Szacun za zmagania z trzecim wymiarem. A jeśli chodzi o fabułę, to zacytuję Twojego bohatera: "Nic nie rozumiem" ;)
Klip ma swój klimat - ale taki, który mi akurat nie podpasował. (choć obejrzę go jeszcze raz jak znajdę gogle)